Początki
20140724_064848

W lipcu 2014, byliśmy w hodowli, z której odebraliśmy naszą pierwszą kotkę – Demi. Kotka bawiła się beztrosko w mojej torebce nieświadoma tego, że czeka ją nowa przygoda.

W drodze powrotnej bardzo piszczała za swoją mamą co mnie doprowadziło do łez.
W domu czekała już na nią nasza suczka Śnieżka. Zaskoczona nowym przybyszem nerwowo kręciła się wkoło torby, w której siedział kot. W końcu nastąpiło zapoznanie.

Nie mieliśmy jeszcze doświadczenia jak należy je przeprowadzić.

 

Kotka bała się i syczała na suczkę w końcu pacnęła ją łapą, a potem poszło już gładko. Początkowo chowała się przed nami pod wersalką i można ją było wywabić ukrycia tylko przy pomocy zabawki na wędce lub szarej myszki. Wieczorem wskakiwała już na łóżko i dawała się głaskać, rano spała na łóżku razem z psem, a wieczorem jadła spokojnie nie przejmując się jego towarzystwem.

Ulubioną jej zabawką była kulka w torze….o godzinie trzeciej rano. Miała wtedy dużo energii, bo dopiero po czterech godzinach wspólnej zabawy szła spać w bezpieczny kąt, czyli za wersalkę.

Galeria

Początki

Na górę